POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj wydarzenie Dodaj relację Rejestracja Logowanie

 KALENDARZ
INSTYTUCJE KULTURY ▼ KATEGORIE WYDARZEŃ ▼ WYDARZENIA KRONIKA RELACJE NASZ PATRONAT DNI BEZPŁATNE W MUZEACH


  ARCHIWUM  
KRONIKA
Rodzeństwo w reż. Krystiana Lupy na Festiwalu Temporada Alta 2010 w Gironie (Hiszpania)
« start     05-11-2010

W dniach 19 i 20 listopada, podczas  19. Festiwalu Temporada Alta 2010 w Gironie (Hiszpania)  Narodowy Stary Teatr zaprezentuje spektakl Rodzeństwo w reżyserii Krystiana Lupy. To już drugie zaproszenie tego spektaklu do Girony. Poprzednio publiczność festiwalowa miała okazję obejrzeć  Rodzeństwo w 2006 roku.

Tytułowe rodzeństwo: dwie siostry i brat; aktorki i filozof. Więźniowie wszechpotężnej tradycji "zamożnego domu". Oto pokolenie, które płaci wielowiekowe długi wobec pogwałconej Natury. One nerwicą i samotnością, on szaleństwem i chorobliwą twórczością. Twórczość ta, kolejne filozoficzne traktaty, rodzi się w domu wariatów. Kolejny powrót brata do domu, konfrontacja z siostrami ujawnia jednak nowe, zaskakujące motywy.

Przedstawienie, którego premiera odbyła się 19 października 1996 roku, to popis gry aktorów, prowadzonych mistrzowską ręką Krystiana Lupy. Małgorzata Hajewska - Krzysztofik, Agnieszka Mandat i Piotr Skiba tworzą kreacje, które nie pozostawiają żadnego widza obojętnym.

***

Kameralność tego przedstawienia uwypukliła mistrzostwo gry aktorskiej. - pisał Tadeusz Kornaś. - Cała trójka protagonistów to aktorzy, którzy grali wcześniej w wielu przedstawieniach Lupy. I to widać. Właściwy teatr rozgrywa się gdzieś w głębi pomiędzy nimi, a słowa, gesty, zdarzenia to tylko zewnętrzna jego forma. (...) "Rodzeństwo" działa z "opóźnionym zapłonem" - dodawał Kornaś. - "Długo pozostaje poczucie, jak ogromnie gorzką, pesymistyczną wymowę miał ten spektakl. W świecie bohaterów spektaklu wciąż tylko wzajemna męka i stłumienie. Żadnego wyjścia... Ale kto powiedział, że człowiek ma być szczęśliwy?"
("Echo Krakowa" 07.11.1996)

 
"Rodzeństwo" to rozpisane na trzy głosy spotkanie dwu sióstr i brata, dla którego dom wariatów stał się psychicznym azylem - tam tworzy filozoficzne dzieło swego życia.
Obie panie są aktorkami. Młodsza nie wypuszcza z ręki kieliszka, starsza czuje się strażniczką tego, co zostało po przodkach. W obwieszonej rodzinnymi portretami jadalni, przy dźwiękach tłuczonej rodowej porcelany rozpęta się siostrzano-braterskie piekło. Cała trójka dorastała i nieustannie funkcjonuje według norm i zasad wynikających z tradycji, konwenansu, powinności. Wszyscy są samotni, przegrani, zgorzkniali i bez szans. Spotkanie prowokuje mężczyznę do rozliczenia się z przeszłością, udowodnienia sobie i siostrom, że wszyscy stali się ofiarami rodzinnej przeszłości. Ale czy zawieszenie portretów twarzami do ściany może coś naprawdę zmienić, nawet jeśli towarzyszą mu podniosłe dźwięki "Eroiki" i wielkie emocje? Ta rodzinna wojna każe przywołać motto sławnej powieści Jamesa Jonesa "Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem i szaleństwem"...
Bernhard i Lupa nie zostawiają złudzeń - żaden z bohaterów nie ma szans na szczęście. "Rodzeństwo" to przejmująca, porażająca konstrukcja dramaturgiczna. Nastrój beznadziejności coraz boleśniej wydostaje się z ram sceny, przekracza czerwoną linię, dotyka i dotyczy nas wszystkich. Aktorzy - Agnieszka Mandat, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Piotr Skiba - zaprezentowali najwyższe mistrzostwo.
("Skłóceni z życiem i portretami", Renata Sas, Express Ilustrowany-Łódź nr 15)

 
Reżyser zadbał o to, by publiczność ani na moment nie zapomniała o granicy między sceną a życiem - przestrzeń gry otoczył czerwoną ramą i opieczętował dodatkowo nitką w tym samym kolorze, kojarzącą się z taśmą, jakiej używa policja dla zabezpieczenia miejsca przestępstwa. Na tak stworzonej scenie pudełkowej wszystko toczy się jak w teatrze realistycznym. Aktorzy zjadają prawdziwy obiad, a widzowie wyczuwają woń kadzidełek, którymi Ritter odpala papierosa, i słyszą odgłosy smażenia przygotowywanych przez Dene potraw.
 
(...) Zwyczajna przestrzeń codziennego życia stanowi kontrast dla tragedii niezrealizowanych marzeń. Za pozornym marazmem kryje się napięcie i gwałtowność. Wielka w tym zasługa obsady. Piotr Skiba (filozof Ludwik przywieziony do rodzinnego majątku z domu dla umysłowo chorych i marzący o stworzeniu traktatu logicznego,
w którego losach można się dopatrywać elementów biografii Wittgensteina), Agnieszka Mandat (Dene - matkująca mu starsza siostra) oraz Małgorzata Hajewska-Krzysztofik (zdystansowana Ritter) porażają widza przekonującą grą. Jakby wcielając się w role, stawali się bohaterami rzeczywistej tragedii. Zwłaszcza że w tym statycznym spektaklu, w którym ruch sceniczny jest ograniczony, nośnikiem emocji staje się odpowiednio wypowiedziane słowo.
("Salon odgrodzony czerwoną nitką", Katarzyna Rakowska, Gazeta Wyborcza - Łódź nr 17)

 
Wyjazdy zagraniczne spektaklu:
2004 - Paryż - występy gościnne Théâtre de l’ Europe ODEON
2006 - Madryt - Festiwal de Otoňo                    
2006 - Girona - Festiwal de Tardor Temporada – alta
                           
Wyjazdy krajowe spektaklu:
1997 - Międzynarodowy Festiwal Teatralny KONTAKT '97, Toruń - III nagroda dla przedstawienia
1998 - XXVI Warszawskie Spotkania Teatralne
2003 - Galicyjsko – Wielkopolski Pomost Kulturalny, Poznań - Dni Krystiana Lupy












ZOBACZ
PROPOZYCJE NA DZIŚ »

 
 
 
Konferencja z okazji Międzynarodowego Dnia Dzieci Ulicy
 
29. Międzynarodowy Kongres i Targi Kosmetyczne LNE & spa
 
Wywiad z aktorem Sławomirem Hollandem
 
40 Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego o puchar prof. Mariana Wieczystego
 
Koncert zespołu SETARETH
 
Koncert Charytatywny dla Domu Małego Dziecka im. Jana Brzechwy
 
BAL ZIMOWY
 
Wokół promocji, rzekomo "pierwszego polskiego podręcznika do ekonomii kultury"
 
Turcja bohaterem najnowszego numeru "Herito"
 
Uroczysty Koncert Noworoczny
 
Tydzień Polarny
 
Międzynarodowy Festiwal Tańca Lindy Hop – Dragon Swing 2013



 Copyright © 2002-2024


Polskie Niezależne Media
 
Kontakt z Redakcją